poniedziałek, 24 grudnia 2012

So this is Christmas.







Mimo, że tak na dobrą sprawę od kilku lat średnio przepadam za świętami (nie no, to przecież nie ma żadnego związku z tym, że ciągle jestem wypytywana przy zjazdach rodzinnych o to, czy mam chłopaka; wiem, stara jestem, ale podobnie jak bohaterka – rzadko lokuję gdzieś lokuję uczucia, a zazwyczaj upatruję sobie w jakiś sposób nieosiągalnych facetów), to jednak w tym roku, za sprawą małego człowieczka, który od dziewiętnastu miesięcy jest z nami, jakoś odrobinę bardziej czuję tą świąteczną atmosferę :)


Tak więc chciałabym Wam życzyć zdrowych, pogodnych i radosnych świąt, spędzonych wśród najbliższej rodziny, przepysznych potraw i góry prezentów pod choinką. Niech ten Nowy Rok przyniesie Wam wszystko, co najlepsze, a wena twórcza przy pisaniu bloga nigdy Was nie opuszcza :)


Kolejny rozdział powinien pojawić się planowo, jednak nie mogę niczego obiecać, ponieważ podczas gdy wszyscy po świętach będą leniuchować, ja na własne życzenie zrobię sobie maraton w pracy. Mam nadzieję, że przetrwam ;)


Wesołych!

PS. A może Wy macie pomysł, za kogo można się przebrać na sylwestra, ale bez wielkich inwestycji? ;>

3 komentarze:

  1. Wzajemnie wszystkiego najlepszego i wesołych świat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też życzę wszystkiego dobrego, zdrowia, bo to najważniejsze, no i oczywiście pokładów weny twórczej. :3 Szczerze? Ja nie znoszę świąt już od lat, ale jakoś te trzy dni przeżywam.
    ja to się kiedyś na imprezę sylwestrową za wampira przebrałam. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Również życzę wszystkiego dobrego, samych pogodnych dni, radości na twarzy, dużo miłości w sercu i przede wszystkim zdrówka! Szampańskiej zabawy i najlepszego w Nowym Roku!:)

    OdpowiedzUsuń